Ceniący sobie ponad wszystko dobrą zabawę fotograf mody, Connor, nie myśli o ustatkowaniu się. Jest przeciwieństwem swojego brata, który wkrótce żeni się z Sandrą. Kiedy nadchodzi dzień ślubu, Connor postanawia zniechęcić go do małżeństwa. Nie udaje mu się to jednak. Podczas uroczystości lekkoduch nie odmawia sobie alkoholu. Nie może także oprzeć się wdziękowi zaproszonych na przyjęcie kobiet. Podrywa kolejno matkę panny młodej i druhny. Nieoczekiwanie w łazience Connora nawiedza duch zmarłego wujka, lekkoducha i kobieciarza, który był dla niego autorytetem w kwestii związków. Przybysz z zaświatów zapowiada, że teraz kobieciarza odwiedzą duchy byłych dziewczyn, z którymi rozstawał się z własnej inicjatywy i zazwyczaj w nieprzyjemnych okolicznościach. Spotkanie z nimi pozwoli mu inaczej spojrzeć na swoje dotychczasowe postępowanie. W refleksji ma mu pomóc obecność na weselu jego pierwszej miłości, Jenny. Connor uświadamia sobie, jak podle postąpił w stosunku do niej.