Witold Gombrowicz przeżył w Argentynie ponad 20 lat. Mimo to w archiwum w Buenos Aires nie ma nawet śladu po pisarzu. Franco de Pena chce wyjaśnić sprawę, która od dawna go nurtuje. Otóż w zapiskach z 1968 roku autor wspomniał o swoim nieślubnym synu. Reżyser postanawia go odnaleźć. Spotyka Polaków, którzy przyjaźnili się z literatem, rozmawia z tymi, którzy uczestniczyli w tłumaczeniu "Ferdydurke" na hiszpański, odwiedza dom, w którym powstał "Kosmos". Wysłuchuje opowieści o ekscentrycznym pisarzu snutych przez osoby, które się z nim zetknęły. Wreszcie, po dwóch latach, udaje mu się odnaleźć tego, kogo szukał.