Rok 1964. Do Meridan, małego miasteczka na południu Stanów Zjednoczonych opanowanego przez Ku Klux Klan oraz słynącego z rasizmu i ksenofobii, przyjeżdżają dwaj agenci FBI: idealista Alan Ward (Willem Dafoe) oraz stosujący mocno niekonwencjonalne metody Rupert Anderson (Gene Hackman). Prowadzą oni śledztwo w sprawie tajemniczego i brutalnego morderstwa trzech młodych ludzi: miejscowego afroamerykanina oraz dwóch nowojorczyków, obrońców praw czarnej społeczności. Śledczy szybko przekonują się, że chcąc wyjaśnić tę sprawę będą zdani jedynie na siebie, bo mieszkańcy nie zamierzają im pomagać. Wręcz przeciwnie, odgradzają się od nich murem obojętności i milczenia, robiąc wszystko, by prawda nie wyszła na jaw. Dodatkowo między policjantami często dochodzi do ostrych kłótni, co jeszcze bardziej utrudnia i tak skomplikowane dochodzenie. Film w 1989 roku został nagrodzony Oscarem za najlepsze zdjęcia dla Petera Biziou. Zdobył też pierwszą nagrodę Brytyjskiej Akademii Sztuki Filmowej i Telewizyjnej m.in. za dźwięk.