Kamera obserwuje wędrówkę rodziny nomadów z Kirgistanu, która podróżuje razem z 600 zwierzętami. Przemierzają wąwozy i tereny górskie. Czterdziestoletni Bachit zarabia na życie, uprawiając pastwiska. Już dawno zrozumiał, że tam, skąd pochodzi, w górach Tien Chan na granicy z Chinami, dochodzi do poważnych zmian. W konsekwencji katastrofy klimatycznej szybko topnieją wysokie szczyty górskie - niektóre z nich na wysokości 7000 metrów. Bachitowi udało się przystosować się do nowej sytuacji. Co roku od kilku lat prowadzi swoje ogromne stado z wioski na letnie pastwisko o wysokości 3000 metrów.