Tuż po przyjściu na świat Marichuy (Maite Perroni) zostaje powierzona przez ciężko chorą matkę opiece pewnego księdza, który oddaje ją do sierocińca. Mając 14 lat dziewczyna ucieka i staje się dzieckiem ulicy. Pewnego dnia zastaje napadnięta przez pijanego mężczyznę, który próbuje ją zgwałcić. To doświadczenie zostawia głęboki ślad w jej psychice. Po pewnym czasie dziewczynę przygarnia pod swój dach praczka Candelaria (Evita Munoz "Chachita"). Marichuy pomaga swojej opiekunce w pracy, a jednocześnie stara się nieść pomoc dzieciom z sierocińca. Przez swoje zaangażowanie wpada w tarapaty i musi stanąć przed sądem. W obronę Marichuy angażuje się psychoanalityk, Juan Miguel San Román (William Levy). Dziewczyna zostaje zwolniona warunkowo i objęta kuratelą Juana Miguela, który po pewnym czasie oddaje ją do domu Patricio (Ricardo Blume) i Cecilii Velarde (Helena Rojo) - jej prawdziwych rodziców. Juan Miguel i Marichuy zakochują się w sobie i pobierają. Jednak w dzień po ślubie Marichuy odkrywa sekret z przeszłości męża i postanawia go porzucić. Wraca do domu Candelarii i razem z nią opuszcza miasto, by zamieszkać w hacjendzie u El Leopardo (René Strickler). Od tego dnia Miguel i El Leopardo będą rywalizować o jej uczucia.Leopardo przerywa rozmowę Marichuy z ojcem Anselmem. Elsa mówi Franciscowi, że Nelson cierpi na marskość wątroby i zamierza z nim być aż do śmierci. Rodzice dziewczyny proszą ją, by wróciła z mężem do domu. Marichuy mówi Leopardowi, że chce z nim być. Adwokat informuje Juana Miguela, że w przeciągu tygodnia rozpocznie się proces w sprawie śmierci Viviany. Sprawa komplikuje się, gdyż okazuje się, że Viviana była w ciąży. Nelson poznaje swojego synka. Elsa dziękuje Eduardowi za wszystko, co dla niej zrobił. Becy oskarża Rocio o oszukiwanie Vicente. Leopardo prosi Candelarię o rękę Marichuy. Juan Miguel odwiedza Blancę w więzieniu. Kobieta prosi go, by nie pozwolił na przewiezienie jej do szpitala.