Najbliżsi, współpracownicy, przyjaciele, wielbiciele i krytycy filmowi wspominają najsłynniejszego francuskiego komika. Louis de Funes długo czekał na uznanie. Przyszło ono, gdy był już w wieku dojrzałym. Sukces "Żandarma z Saint-Tropez" z 1964 roku i kolejnych części przygód inspektora Cruchota otworzył mu drzwi do sławy. Rozbawiał na ekranie, ale prywatnie był poważny, nieśmiały i skryty; jego hobby były praca w ogrodzie i łowienie ryb.