Emil (Aleksander Kłak) pracuje jako architekt krajobrazu. Jest miłośnikiem przyrody, wizjonerem, romantykiem, ale nie radzi sobie z ludźmi. W kontaktach z nimi okazuje się niecierpliwy, neurotyczny. Nic w tym dziwnego, skoro pozostają oni obojętni na piękno natury. Gdy mężczyzna pragnie być dobrym ojcem i dostarczyć córkę na lotnisko, wtedy również przeszkadzają mu codzienne przeciwności losu, obok których nie potrafi przejść obojętnie. Musi uporządkować chaos wszechświata. Nerwowa wręcz nieugiętość sprawia, że wpada w spiralę absurdalnych wydarzeń. Obraz został wyróżniony na Warszawskim Festiwalu Filmowym.