Cykl reporterski przedstawiający z pozoru zwyczajne życie mieszkających na uboczu społeczności.Listy wysyłane na ostatnią chwilę nie dotrą już do Laponii, ale do biura św. Mikołaja w Srebrnej Górze. A tam praca wre. Wszystkie listy należy przeczytać, a potem na niektóre z nich odpowiedzieć. Nie wspominając już o tym, że trzeba jeszcze spełnić marzenia nadawców. Klocki, lalki czy auto na baterie to standardowe życzenia. Ale prośby, żeby było, jak dawniej, żeby wróciła zmarła siostrzyczka czy braciszek nie może spełnić nawet Mikołaj.