Osiemnastoletnia Joanna Tomczak zaginęła w tajemniczych okolicznościach w sierpniu 1991 r. Rok później jej ciało odnalazł przypadkiem grzybiarze. Było w stanie daleko posuniętego rozkładu. Ciało zostało pochowane na cmentarzu jako niezidentyfikowane zwłoki. Ekshumowano je po 20 latach, a badania DNA potwierdziły, że są to szczątki zaginionej Asi. Wtedy rodzina odebrała tajemnicze połączenie telefoniczne. Głos w słuchawce powiedział: zginęła ci jedna córka, zginie i druga. W kręgu podejrzewanych znalazły się trzy osoby: kolega Asi, który widział ją jako ostatni, były chłopak dziewczyny oraz żołnierz. Pytanie kto zabił, wciąż pozostaje bez odpowiedzi.