Właściciele lombardu na Cichej, Kazimierz (Zbigniew Buczkowski) i Beata (Małgorzata Szeptycka) Barscy, oraz ich podwładni, m.in. Tanek (Tomasz Hajduk), zmagają się z problemami osobistymi i trudnymi sytuacjami w pracy. W zakładzie często pojawiają się zaprzyjaźnieni klienci, a wśród nich Boguś (Bogdan Kalus) i Zefel (Krzysztof Hanke) ze Śląska czy Baśka (Małgorzata Ostrowska-Królikowska). W ręce pracowników trafią tym razem takie nietypowe przedmioty, jak przenośna wanna do morsowania czy bardzo cenny korkociąg. Z każdą z tych rzeczy wiąże się niesamowita historia poprzedniego właściciela.Do zamykającego drzwi firmy Romana podbiega zdyszana kobieta. Bardzo zależy jej zakupie telefonu, ponieważ ktoś ukradł jej komórkę. Twierdzi, że rodzina z pewnością bardzo się o nią martwi, ponieważ jej synek został pod opieką teściowej. Roman początkowo nie chce pomóc, ponieważ kasa jest zamknięta. W końcu jednak ulega namowom kobiety i otwiera lombard. Nie może jednak wydać paragonu fiskalnego. Jest w szoku, kiedy kobieta pokazuje mu legitymację i daje mandat w wysokości 700 złotych. Kazimierz nazajutrz udaje się do urzędu skarbowego, by porozmawiać z naczelniczką. Kalina zauważa, że ubrany w dres mężczyzna daje Sadrikowi atrapę granatu papierowego. Kontaktuje się z Betonem w tej sprawie. Zdaje sobie sprawę, że grozi jej niebezpieczeństwo. Adrian chce sprzedać wannę do morsowania i regeneracji. Wygląda na to, że jest do niej bardzo przywiązany. Kalinę zastanawia, dlaczego klient chce pozbyć się ukochanego przedmiotu. Justyna wpada niespodziewanie do lombardu. Jej zdenerwowana. Jej matkę okradli. Teraz Wiktoria nie czuje się bezpiecznie we własnym domu.